Islandzki szpic pasterski - charakter

Islandzki szpic pasterski opis rasy

Wiecie, że islandzki szpic pasterki jest jedyną islandzką rasą psów? Psiak ten jest szpicem średniej wielkości i świetnym stróżem, a także psem zaganiającym zwierzęta. Występuje w dwóch odmianach – krótkowłosej i długowłosej, która jest o wiele bardziej popularna. To bardzo miły i przyjazny psiak do towarzystwa, będzie dobrym kompanem całej rodziny. 

Islandzki szpic pasterski – charakter 

Jest to psiak bardzo przyjazny, o łagodnym charakterze. Szybko i mocno przywiązuje się do swojego opiekuna. Z uwagi na to, że na Islandii poza lisami nie ma drapieżników, nie było też praktycznie żadnego zapotrzebowania na psa myśliwskiego, przez co szpic islandzki jest praktycznie pozbawiony instynktu myśliwskiego, mimo tego, że jest bardzo dobrym stróżem. Nie ma tendencji do ucieczek ani robienia podkopów. W gruncie rzeczy to bardzo kochany i spokojny psiak, który jest uważany za jednego z najlepszych psów rodzinnych. Jest dość łatwy do ułożenia, choć szkolenie z pewnością mu nie zaszkodzi. Dobrze sprawdza się jako stróż ostrzegający przed niebezpieczeństwem szczekaniem. Najczęściej nie jest jednak nadmiernie hałaśliwy, przez co dobrze odnajdzie się zarówno w domu, jak i w mieszkaniu. 

Szpic islandzki – zdrowie i żywienie

Oficjalnie nie stwierdzono chorób typowych dla tej rasy, co oznacza, ze są to generalnie zdrowe i długowieczne psiaki, które bardzo często dożywają 15, a niektóre nawet 20 lat. Jednak jak u wielu ras, zdarza się u nich dysplazja stawów biodrowych. Można jednak ta tendencję wykryć bardzo wcześnie. Może miewać problemy z jaskrą i zaćmą, szczególnie w podeszłych latach. Może cierpieć też na choroby nerek, ale są to raczej sporadyczne problemy. 

Jeśli chodzi o żywienie, nie są szczególnie wymagające, choć dobrze odnajdą się na diecie BARF i można karmić je gotowymi karmami i pokarmami przygotowanymi w domu. W przypadku samodzielnego komponowania posiłków trzeba jednak uzupełniać pokarm psa o suplementy i witaminy, które w komercyjnych karmach są po prostu dodawane od razu. 

Pies islandzki- historia 

Jak wspomniałam na początku, islandzki szpic pasterski jest jedyną rodzimą, islandzką rasą. Jego historia sięga aż IX i X wieku, kiedy to psiaka został przywieziony na tereny Islandii przez norweskich wikingów. 

Reklama

Osadnicy przywieźli ze sobą szpice i owce, które świetnie sprawdzały się do ich zaganiania. Pierwszy wzorzec tej rasy został opracowany w Wielkiej Brytanii, a angielski Kennel Club uznał szpica islandzkiego już w 1905 roku. 

Można z całym przekonaniem stwierdzić, że szpic islandzki jest ogromnym szczęściarzem, bowiem już dwukrotnie rasa prawie wyginęła. Po raz pierwszy doszło do tego na początku XX wieku, kiedy psiaki przewożone na statkach przyniosły do Islandii nosówkę, przez którą zaczęły masowo umierać. Epidemia została jednak na szczęście opanowana i psiaki przeżyły. 

Reklama

Kolejny kryzys nadszedł w 1930 roku, kiedy na Islandii wybuchła epidemia tasiemca bąblowca. Zabroniono wtedy trzymać w domach jakiekolwiek psy, część po prostu zabijano. Populacja rasy spadła tak drastycznie, że trzeba było sprowadzić osobniki z Danii, żeby odbudować hodowle. W 1969 roku powstał Islandzki Związek Kynologiczny, którego celem stało się odbudowanie i ochrona rasy. Obecnie jej istnieje nie jest już zagrożone. W Polsce działa jedna hodowla. 

Islandzki szpic pasterski – pielęgnacja 

Pielęgnacja szpica islandzkiego powinna skupiać się przede wszystkim na szczotkowaniu jego sierści przynajmniej raz na tydzień, dwa tygodnie. Trzeba jednak pamiętać, że psiaki te linieją dość intensywnie dwa razy do roku i w tym czasie czesanie powinno być o wiele częstsze. 

Poza tym trzeba oczywiście czyścić uszy, dbać o zęby i regularnie przycinać pazury. Kąpiel powinna odbywać się w zależności od potrzeb, średnio co 2 – 3 miesiące, ale oczywiście jeśli pies wróci ubrudzony ze spaceru, trzeba go wykapać. 

Islandzki szpic pasterski – cena 

Cena szczeniaka jest niestety dość wysoka, bowiem wynosi około 4000 zł. Jego miesięczne utrzymanie jest dość standardowe, to koszt mniej więcej 150 – 200 zł. 

Reklama

Zapisz się na newsletter!

Autor: Maja Magiera

Opiekunka 3 wspaniałych kotek i jednego kochanego pudelka miniaturki. Przyszła behawiorystka, a obecnie studentka ostatnich lat psychologii. Ma nadzieję stworzyć kiedyś dom tymczasowy i uratować od bezdomności, i samotności tyle zwierząt, ile tylko będzie w stanie.

Reklama

Podobne artykuły

Reklama

Czytaj dalej

Dodaj komentarz

Reklama