Psy, jak wszyscy dobrze wiedzą odczuwają pełen wachlarz uczuć. Co więcej, są w stanie wszystkie te emocje okazać. Oczywiście najbardziej wyczulonymi osobami na psią mowę są ich opiekunowie. Szczęście, smutek, tęsknota, złość czy strach, bez problemu jest w stanie zaobserwować każdy z nas. Jednakże czy przy tak bogatym życiu emocjonalnym, psy potrafią płakać?
Czworonogi te, tak jak większość gatunków zwierząt posiadają gruczoły łzowe. Są one niezbędne do nawilżenia i ochrony rogówki. Mimo, że psie oko potrafi łzawić, stan ten nie wynika z emocji i stanu psychicznego psa. Jest to zwykła fizjologia, często związana z podrażnieniem lub zadrapaniem rogówki lub zatkaniem przewodu nosowo-łzowego. Jednakże, nie oznacza to, że zwierzęta te nie odczuwają bólu, smutku czy negatywnych uczuć. Po prostu płacz jest zjawiskiem czysto ludzkim, związanym z dobrze rozwiniętą i aktywnie działającą korą mózgową. U psa, ta część mózgu nie działa na takim samym poziomie jak ludzka mimo należenia do tej samej gromady zwierząt jaką są ssaki.
Dlaczego pies płacze?
Łzawienie, które możemy zaobserwować u psów często bywa związane z chorobami oczu. Zapalenie spojówki może wywołać reakcję, w której pies będzie wyglądał jakby płakał. Dolegliwość ta spotykana jest u ras takich jak – buldog, bokser, mops, rottweiler, dog, bernardyn, nowofundland czy doberman. Musimy wiedzieć że oko psa zbudowane jest z trzech powiek – z górnej, dolnej i migawkowej. Entropia czy grudkowe zapalenie powieki trzeciej to choroby spotykane u psów, różnych ras i bardzo często powodują one „płacz psa”. Niewyleczone wszelkie schorzenia oczu może mieć nieodwracalne konsekwencje takie jak np. utrata wzroku. Dlatego nie powinniśmy lekceważyć tego zjawiska.
Płacz psa, który porusza ludzkie serca, zwłaszcza właściciela, często objawia się jako smutny wzrok a ciało jego jest skulone, ogon również. Bywa również tak, że psy przy tym wyją lub piszczą. Reakcje te oznaczają, że pies jest smutny, potrzebuje on pomocy, odczuwa ból fizyczny lub psychiczny.
U czworonogów swych możemy zaobserwować płacz bezpośrednio związany z rozłąką i tęsknotą. Już jako szczenię nasz pupil popiskuje i wyje. Jest to dla nas sygnał, że zwierzę potrzebuje obecności drugiego stworzenia (człowieka lub drugiego psa). U szczeniąt, po ich narodzinach, pojawia się istotny etap zwany „wpajaniem” – to moment życia, w którym u psów rozwijają się umiejętności socjalizacyjne, dlatego ważne jest, aby w tym okresie szczeniaki nie rozdzielać od matki i siebie. Zbyt wczesne rozdzielnie szczeniąt może przyczyną nocnych płaczów u psa. Zdarzają się takie przypadki, że psy siedząc przy pustej misce zaczynają wyć, aby tym samym dać do zrozumienia swojemu właścicielowi, że są one głodne lub spragnione. Pies płacze często z bólu, ze strachu. Oczywiście płacz ten objawia się piskiem lub wyciem.
Gdy w życiu naszego czworonoga nie nastąpiły zawrotne zmiany, a on „płacze”, należy zgłosić się jak najszybciej do lekarza weterynarii. Taka reakcja może oznaczać poważne problemy zdrowotne psa.
Co więcej, musimy wiedzieć, że psy również mogą nami manipulować i prawdopodobnie wykorzystują tę umiejętność bardzo często. Jeżeli czworonóg zauważy, że „płacząc” jego właściciel zaczyna go głaskać (w celu uspokojenia) lub bawić się, może zdarzyć się tak, że będzie on płakał tylko dlatego aby zwrócić na siebie uwagę. Psy to niezwykle inteligentne stworzenia, więc należy być czujnym, bo może staliśmy się ofiarami ich manipulacji.
Miejmy oczy szeroko otwarte na wszelkie sygnały wysyłane przez naszych pupili. Płaczący pies może okazać się bardzo chorym czworonogiem albo niesamowicie przebiegłym.