Kamień nazębny u psa – jak można go usunąć i jak najlepiej zapobiegać

Kamień nazębny jest niestety dość powszechnym problemem wśród psów. Zdecydowana  większość pupili ma problem z utrzymaniem odpowiedniego poziomu higieny jamy ustnej.  Trudno się dziwić, w końcu pies nie jest w stanie umyć sobie zębów, zatem musimy o to  zadbać sami. Szacuje się, że nawet 8 na 10 psiaków cierpi na kamień nazębny, który  może mieć poważne konsekwencje zdrowotne.  

Powstawanie kamienia nazębnego jest uwarunkowane w dużej mierze genetycznie,  dlatego mimo odpowiedniej higieny jamy ustnej, jednym psiakom kamień będzie odkładał się bardzo szybko, innym wolniej, a jeszcze innym praktycznie wcale. Zauważalnie jednak  problem ten dotyka znacznie częściej psiaki, które mają wadę zgryzu, lub takie, których  ślina ma określony skład. Uważa się, że niektóre rasy są narażone bardziej od innych na  odkładanie się kamienia nazębnego. Do takich ras zalicza się jamniki, shih tzu,  maltańczyki, yorki i pekińczyki.  

Kamień nazębny u psa – jak powstaje?  

Tak jak w naszej jamie ustnej, tak i w jamie ustnej psów gromadzą się resztki pokarmów.  W połączeniu z bakteriami, które naturalnie żyją w pysku psa, tworzą one tak zwaną.  Odkładanie się płytki jest normalnym procesem, który ma miejsce u każdego psiaka,  przez cały okres jego życia.  

Problem pojawia się tak naprawdę dopiero wtedy, kiedy odkładająca się płytka nazębna  nie jest regularnie usuwana z jamy ustnej. Wtedy pod wpływem składników mineralnych,  jakie znajdują się w ślinie psa, płytka staje się twardsza i zamienia się w kamień nazębny.  Osad odkłada się w dużej mierze w trudno dostępnych miejscach i przestrzeniach między  zębami.  

Zarówno płytka, jak i sam kamień nazębny, stanowią niestety doskonałą pożywkę dla  bakterii, które bardzo szybko namnażają się w pysku psiaka. Przez ich działanie w  obrębie dziąseł może rozwinąć się nawet bolesny i uciążliwy stan zapalny.  

Reklama

Jeśli stan zapalny nie będzie leczony przez dłuższy czas, u zwierzęcia może dojść w  końcu do odsłaniania się szyjek zębowych, a w konsekwencji do zapalenia dziąseł, czy  ropnego zapalenia zębów. Natomiast jeśli zapalenie rozprzestrzeni się aż na przyzębie,  może rozwinąć się paradontoza, która prowadzi do zepsucia, a nawet utraty zębów.  

Dodatkowo trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że bakterie namnażające się w jamie  ustnej podczas każdego przełknięcia śliny przez psiaka, dostają się w głąb organizmu, co  silnie obciąża nerki, serce i wątrobę. Wieloletni, nieleczony kamień nazębny może  doprowadzić do chorób, a nawet niewydolności tych narządów. 

Reklama

Niektóre rasy psów są szczególnie narażone na odkładanie się kamienia nazębnego.  Szczególnie wrażliwe są rasy o krótkiej kufie, czyli na przykład buldogi francuskie, czy  mopsy), czy psy z wadą zgryzu. Wynika to z dość gęstego umiejscowienia zębów w  szczęce. Stłoczone zęby sprzyjają odkładaniu się kamienia i tworzeniu próchnicy,  ponieważ odkłada się między nimi bardzo dużo resztek jedzenia, których trudno się pozbyć.  

Kamień na zębach u psa 

Naszym obowiązkiem jako opiekunów, jest dbanie o dobry stan jamy ustnej naszych  pupili. Oznacza to, że trzeba sprawdzać stan psiego pyszczka przynajmniej raz w  tygodniu. Kamień nazębny można dość łatwo zauważyć, ponieważ jest to  charakterystyczne szarawy lub brązowawy nalot, który tworzy dość twardą strukturę.  Bardzo często występuje na brzegach dziąseł, czasami też pod nimi. Może chować się również po wewnętrznej stronie zębów. 

Na jakie objawy powinno się zwrócić szczególną uwagę? 

  1. Ilość śliny – jeśli Twój pies produkuje zwiększoną ilość śliny, prawdopodobnie ma  problem z kamieniem nazębnym.  
  2. Nalot na zębach – szczególnie niepokojący powinien być nalot o żółtym lub brązowym  kolorze. Zauważysz go tuż przy linii dziąseł.  
  3. Zapach – kamień nazębny to bakterie i resztki pokarmu. Trudno oczekiwać, by jego  zapach był przyjemny. Przykry zapach z pyska to jeden z głównych objawów kamienia  nazębnego u pupila.  
  4. Stan zapalny dziąseł – dziąsła mogą być opuchnięte, zaczerwienione lub nawet lekko  krwawić.  
  5. Utrata wagi, zmniejszenie apetytu, problemy z jedzeniem.  
  6. Ropień pod okiem (wybrzuszenie pod okiem psa może oznaczać ropień, a ropień z kolei  może być objawem zaawansowanego złego stanu jamy ustnej u psów). 

Regularne kontrolowanie stanu zębów psiaka jest absolutną koniecznością. Warto  sprawdzać pysk raz na kilka tygodni w domu, a minimum raz w roku u weterynarza. Jeśli  Twój pies cierpi na jakąś przewlekłą chorobę, taką jak cukrzyca, czy niewydolność nerek,  lub jest w podeszłym wieku, kontrole powinny odbywać się częściej, mniej więcej 2 – 3  razy w roku.  

Domowe sposoby na kamień nazębny 

Jak można zabrać o jamę ustną psiaka w domu? 

Reklama
  1. Czyszczenie zębów u psa

Warto zacząć dbać o higienę jamy ustnej u psów od jak najmłodszego wieku.  Szczotkowanie jest najlepszym sposobem na utrzymanie odpowiedniej higieny jamy  ustnej. Do szczotkowania nie powinno używać się jednak szczotek przeznaczonych dla  ludzi, a specjalnych dla psiaków. 

  1. Stosowanie preparatów do higieny jamy ustnej dla psa.

Można zakupić specjalne preparaty pomagające usuwać osad z zębów. Należą do nich  na przykład granulaty, które dodaje się do wody lub pasty, które wciera się w dziąsła.

Zapisz się na newsletter!

Autor: Maja Magiera

Opiekunka 3 wspaniałych kotek i jednego kochanego pudelka miniaturki. Przyszła behawiorystka, a obecnie studentka ostatnich lat psychologii. Ma nadzieję stworzyć kiedyś dom tymczasowy i uratować od bezdomności, i samotności tyle zwierząt, ile tylko będzie w stanie.

Reklama

Podobne artykuły

Reklama

Czytaj dalej

Jak schłodzić psa?

Jak schłodzić psa - to pytanie zadaje sobie każdy właściciel czworonoga, kiedy temperatura na zewnątrz [...]

Jedna myśl na temat “Kamień nazębny u psa – jak można go usunąć i jak najlepiej zapobiegać

  1. Dziekuje ze o tym piszecie!!! Tylko niech weterynarze o tym pamietaja!!!
    Pies sie nie skarzy-cierpi w milczeniu!!!Mam swoje doswiadczenia w tej sprawie!!! Napiszcie o suchej karmie dla psow!!! Tania ludzie to kupuja a jest to totalna trucizna!!! Poznalem niezalezne badania w tej sprawie.
    Pozdrawiam redakcje!!!!!

Dodaj komentarz

Reklama