Krzyżówki znanych i lubianych tras stają się ostatnio coraz bardziej popularne. Bardzo ciekawy rezultat powstał z połączenia cavalier king charles spaniela i pudla – zaowocował on cavapoo, zwanym inaczej cavadoodle czy cavoodle. Nie jest to rasa oficjalnie uznana przez FCI, czy ZKWP, nie jest jednak wykluczone, że za jakiś czas może się to wydarzyć.
Spis treści: ( kliknij aby przejść )
Cavapoo – co to za rasa?
Tak jak już wspomniałam, cavapoo powstała ze skrzyżowania cavalier king charles spaniela i pudla. Po raz pierwszy pojawiła się już w latach 90 w Australii, skąd bardzo szybko dotarła do Stanów Zjednoczonych i naturalnie do Wielkiej Brytanii. Jest to obecnie bardzo popularna rasa właśnie w tych krajach. Nie zawędrowała jeszcze jednak do Polski. Tak naprawdę mało kto słyszał w naszym kraju o cavapoo.
Jak wygląda cavapoo?
Cavoodle, jak inaczej nazywa się tę rasę, jest to naprawdę niewielki psiak, ma on bowiem zaledwie od 22 do 35 cm, a jego waga waha się od 3 do 11 kilogramów. Tak duże wahania są wynikiem tego, że jest to bardzo młoda rasa i nie opracowano tak naprawdę konkretnego wzorca. Przyjdzie poczekać na niego jeszcze conajmniej kilka lat, zakładając, że rasa zostanie w ogóle uznana przez którekolwiek stowarzyszenie kynologiczne.
Psiaki te, jak na częściowo pudle przystało, mają bardzo miękką, delikatną i falistą sierść, która jest podobno hypoalergiczna. Faktycznie psiak nie traci sierści i trzeba go strzyc, trzeba jednak pamiętać, że dla niektórych alergików to, że psiak nie linieje nie będzie miało większego znaczenia – i tak będzie uczulał. Każdy przypadek trzeba zatem rozważać indywidualnie i sprawdzić, czy aby na pewno psiak nie uczula.
Cavapoo żyje od 10 do 15 lat, a jego miesięczne utrzymanie to koszt od 150 – 200 zł.
Cavoodle hodowla
W Polsce nie działa jeszcze niestety żadna hodowla tej rasy.
Cavachon cena
Cena tego psiaka jest trudna do określenia, ponieważ nie istnieje jak na razie żadna rodzima hodowla. Psiaka trzeba zatem sprowadzić zza granicy, a jego koszt to od 1200 do 3000 dolarów. Jest to oczywiście tylko koszt szczeniaka, do którego trzeba dodać koszty transportu.
Cavoodle – charakter
Z uwagi na to, że jest to dość młoda rasa, trudno w 100 % być pewnym, jaki dany osobnik będzie mieć charakter. Patrząc jednak na rasy, z których psiak powstał, można szacować z jakim typem charakteru będziemy mieć do czynienia. Cavapoo jest bardzo łagodnym psiakiem, który uwielbia zabawę, jest bardzo przyjazny i łagodny. Najczęściej bardzo dobrze dogaduje się z innymi zwierzętami w domu i wręcz uwielbia dzieci. Nie jest jednak typowym psem kanapowym, który uwielbia wylegiwać się całymi godzinami bez ruchu i tulić się do swojego opiekuna. Oczywiście bardzo lubi powyższe, jednak jest tez mimo wszystko trochę niezależnym psiakiem, który uwielbia ruch!
Cavoodle jest psiakiem o bardzo wysokiej inteligencji (w końcu pudle są podobno najinteligentniejszymi psiakami na świecie!) i dużej ciekawości świata. Dobrze nadają się do wszelkich szkoleń, na których nauczą się sztuczek i innych ciekawych umiejętności. Psiaki wymagają dużej ilości czasu, bardzo źle znoszą samotność, mają również tendencję do rozwoju lęku separacyjnego. Dlatego w przypadku tej rasy bardzo ważne jest, by od samego początku uczyć psiaka zostawania w domu. Oczywiście jeśli pracujemy przez długie godziny i najczęściej nas nie ma, lepiej w ogóle zrezygnować z posiadania psa.
Cavoodle – zdrowie
Z uwagi na to, że jest to bardzo młoda rasa, trudno mówić tutaj o typowych dla niej problemach zdrowotnych. Można jednak z dużą dożą prawdopodobieństwa domniemywać jakie psiak może mieć problemy zdrowotne patrząc na choroby charakterystyczne dla ras z których powstał.
Cavoodle może mieć zatem problem z zaćmą, czy padaczką. Wrażliwa może być też ich skóra, dlatego bardzo ważne jest, by regularnie sprawdzać jej stan i dokładnie czesać psiaka.
Uszy mogą być też bardzo narażone na infekcje z uwagi na to, że są opadające. Trzeba zatem regularnie dbać o ich higienę, tak samo jak trzeba pamiętać o pielęgnacji zębów psiaka, ma on bowiem tendencję do odkładania się kamienia.
