Berneński pies pasterski - charakter

Berneński pies pasterski – opis rasy, cena, hodowla, szczeniaki

Owczarek berneński przypomina nieco długowłosego rottweilera, prawda? Berneńczyk jest naprawdę pięknym psem, pochodzącym ze Szwajcarii. Świetnie sprawdzi się w roli stróża, nieco gorzej jako myśliwy. Uwielbia dużą przestrzeń, życie na wsi będzie dla niego wprost idealne, nie nadaje się do mieszkania. Co warto wiedzieć o berneńskim psie pasterskim? 

Berneński pies pasterski charakter 

Psy berneńskie są znane ze swojego spokojnego charakteru. To bardzo przyjazne i życzliwe psiaki, które będą idealnie nie tylko dla rodzin z dziećmi, ale też dla osób, które posiadają inne zwierzęta w domu. Berneńczyk świetnie sprawdzi się jako stróż z uwagi na swoją przeszłość (kilka słów o historii tej rasy znajdziesz niżej). Będzie w stanie fantastycznie poradzić sobie ze złodziejem, przepędzając go i nie robiąc przy tym nadmiernego hałasu. 

Potrzebują dużo uwagi i towarzystwa, pozostawione same sobie niestety bardzo szybko się nudzą, co kończy się niszczeniem domu i ogrodu. Dlatego jeśli mieszkasz sam/sama i nie ma Cię długo w domu, ta rasa może nie być najlepszym wyborem. 

Berneńczyk uwielbia spacery, pomagają one pozbyć się mu nadmiaru energii. Są to jednak bardzo lojalne, posłuszne i spokojne psy, są obecnie wykorzystywane w dogoterapii, a także jako psy ratownicze, lawinowe i tropiące. Są bardzo inteligentne. Jedną z ich niewielu wad jest z pewnością to, że lubią zbierać śmieci, czy to z podłogi w kuchni, czy ze spaceru. Zepsute jedzenie również może zostać przez niego zjedzone. 

Berneński pies pasterski opis rasy 

Berneński pies pasterski waga i wzrost 

Berneński pies pasterski waga: pies tej rasy waży od 50 do 60 kg, z kolei suczka waży od 40 – 45 kg. Berneński pies pasterski wzrost: suczka mierzy od 58 do 66 cm, z kolei pies od 64 do 70 cm. 

Reklama

Berneńczyk ma piękną, trójkolorową sierść: – podstawową maścią jest maść czarna – białe znaczenia występują na głowie, klatce piersiowej i pod gardłem. Dobrze widziane jest również, kiedy berneńczyk ma białe znaczenia na łapach i na samym końcu ogona brązowo-czerwona maść występuje na policzkach, na łapach, klatce piersiowej i nad oczami. 

Sierść owczarka pasterskiego jest gładka, lekko falowana i pięknie błyszcząca. Jego oczy są ciemnobrązowe. 

Reklama

Berneński pies pasterski pielęgnacja 

Pielęgnacja berneńczyka nie jest co prawda trudna, ale ze względu na to, że pies jest duży, może być po prostu czasochłonna. Berneńczyka trzeba oczywiście regularnie czesać. Regularnie, to znaczy 2 – 3 razy w tygodniu. Jego sierść ma niestety tendencje do plątania się, szczególnie, jeśli pies jest bardzo aktywny i spędza dużo czasu na spacerach. 

Kąpiel powinna się odbywać tak naprawdę według potrzeb, jednak trzeba pamiętać, żeby przed kąpielą rozczesać dokładnie jego sierść i powtórzyć tą czynność po kąpieli i po wysuszeniu, ponieważ tak jak wspomniałam, ma ona tendencje do kołtunienia się. 

Jeśli kąpiesz psa w wannie, warto wyłożyć ją ręcznikiem, czy gumową podkładką, by psiak się nie ślizgał. Pamiętaj, że dla większości psów kąpiel jest dość stresującym przeżyciem. 

Poza powyższym, należy pamiętać o regularnym przycinaniu pazurów i czyszczeniu uszu, które mogą mieć tendencje po zapaleń z uwagi na to, że ją przyklapnięte. 

Reklama

Berneński pies pasterski zdrowie 

Owczarek berneński żyje przeciętnie od 8 – 10 lat, czyli niestety dość krótko, jak wszystkie większe psy. Jest to dość wytrzymały i zdrowy pies z uwagi na warunki, w których zawsze przebywał, lubi świeże powietrze i nie straszne są mu deszcz, czy chłody. Upał również nie jest dla niego zbyt problematyczny, o ile oczywiście ma dostęp do świeżej, zimnej wody i chłodnego schronienia. 

Owczarek berneński jest strasznym łakomczuchem, warto o tym pamiętać, planując jego dietę. Ten psiak naprawdę uwielbia jeść i przekąszać, dlatego porcje powinny być wyliczone i nie powinien podjadać między posiłkami niczego, poza wyliczonymi smakołykami. Potrzebuje dużej dawki ruchu. Ma niestety skłonności do nadwagi i otyłości, dlatego o jego dietę i ruch trzeba zadbać w pierwszej kolejności. 

Berneńczyk jest również predysponowany do: 

– dysplazji stawu biodrowego 

Reklama
Reklama

– Zapaleń uszu 

– Zespołu skręcenia żołądka 

– Ektropium, czyli wywinięcia powieki 

– Histiocytozy 

Berneński pies pasterski historia 

Berneński pies pasterski jest jednym z flagowych psów Szwajcarii. Kiedyś owczarek berneński nazywał się „Durrbachler”, od gospody i wioski w Szwajcarii, gdzie ta rasa była naprawdę bardzo popularna. Jednak pomijając Szwajcarię, trzeba dodać, że ich historia sięga wielu lat wstecz. Istnieje kilka wersji co do jego pochodzenia, mianowicie uznają się, że berneńczyk wywodzi się od dogów tybetańskich, które pojawiły się w Europie wędrując przez Grecję i Rzym. Inna wersja mówi o tym, że berneńczyk pochodzi od psiaka, który istniał od długiego czasu w Europie. Ostatnia wersja łączy dwie powyższe, mówiąc o tym, że owczarek pasterski jest potomkiem zarówno psów pochodzących ze Szwajcarii, jak i starożytnych tybetańskich dogów. 

Kiedyś berneńczyk był psiakiem typowo wiejskim, stróżującym i pomagającym w codziennych obowiązkach. Pomagał również w pilnowaniu i zaganianiu stada. Z biegiem lat zaczęto używać go jako zwierzęcia pociągowego, który pomagał ciągnąć wózki z nabiałem, miało to związek z rozwojem przemysłu serowarskiego w Szwajcarii. Dzisiaj są to psiaki, które są fantastycznymi towarzyszami rodziny, kochanymi i uwielbianymi przez wszystkich. To bardzo łagodne psiaki. W Polsce są umiarkowanie popularne, jednak powoli się to zmienia. Tak jak wspomniałam wcześniej, nie nadają się do mieszkania w bloku, uwielbiają tereny wiejskie, spokojne i pełne zieleni. 

Berneński pies pasterski szczeniak – cena 

Pies berneński kosztuje około 2000 złotych z legalnej, zarejestrowanej w Związku Kynologicznym hodowli. Oczywiście cena będzie się nieco wahać w zależności od płci psiaka, jego pochodzenia (im więcej medali i nagród zdobyli jego rodzice i przodkowie, tym cena będzie oczywiście wyższa) i wieku. 

Jednak niezależnie od powyższych kryteriów, zawsze powinna zaniepokoić zbyt niska cena psiaka. Jeśli natkniesz się na oferty pt. „ berneński pies pasterski szczeniaki – 700 zł”, powinna włączyć Ci się lampka alarmowa, tak niska cena jest praktycznie na pewno wyznacznikiem pseudohodowli. Czym jest pseudohodowla? 

Pseudohodowla jest hodowlą psów, w której są one przechowywane w strasznych, barbarzyńskich warunkach, są chore, ściśnięte w klatkach, głodne i poranione. Zazwyczaj leżą w swoich odchodach, bez dostępu do światła, bez świeżej wody i jedzenia. Suczka jest zmuszana do rodzenia non stop, tak długo, aż umrze z wycieńczenia. Pseudohodowcy patrzą na zwierzęta nie jak na żyjące, czujące istoty, ale jak na czysty zysk. Jest to naprawdę straszna praktyka i mimo pozornego zaoszczędzenia kilkuset złotych, zakup, a raczej utrzymanie psa wyjdzie o wiele drożej. 

Pseudohodowcy sprawnie omijają przepisy. Niektórzy nawet wystawiają rodowód i fałszywą metrycznę! W jaki sposób? Otóż rejestrują hodowlę w organizacjach społecznych, a jako jej miejsce prowadzenia wpisują giełdy. Jednak taki rodowód, czy metryczka ma niewiele wspólnego z prawdziwym rodowodem, sięgającym do kilku pokoleń wstecz, wydawanym przez Związek Kynologiczny. 

Dlaczego cena właściwie jednak jest tak niska, a u uczciwego hodowcy tak wysoka? Przede wszystkim ze względu na drastyczne cięcie kosztów, jakiego dopuszczają się pseudohodowcy. Nie dożywiają zwierzaków, nie kupują im zabawek, nie leczą, ani nie szczepią ich, a najczęściej psy, które rozmnażają, nie są nawet rasowe, tylko przypominają daną rasę. Pamiętaj, że hodowla rasowych psów jest naprawdę kosztowna i żeby hodowca nie zbankrutował, koszty muszą się zwrócić. 

Berneńczyk szczenięta – adopcja 

Jeśli zależy Ci na psiaku tej rasy z jakiejkolwiek przyczyny, możesz zdecydować się na adopcję (naprawdę polecam!). Można się zdziwić, ile ogłoszeń pt. „oddam psa”, nawet rasowego, można znaleźć w internecie. Przeglądaj ogłoszenia regularnie, z pewnością w końcu jakieś się znajdzie. Ludzie niestety często kupują psa jako prezent, albo bez pomyślunku i kończy się do dla niego bezdomnością. 

Zapisz się na newsletter!

Autor: Maja Magiera

Opiekunka 3 wspaniałych kotek i jednego kochanego pudelka miniaturki. Przyszła behawiorystka, a obecnie studentka ostatnich lat psychologii. Ma nadzieję stworzyć kiedyś dom tymczasowy i uratować od bezdomności, i samotności tyle zwierząt, ile tylko będzie w stanie.

Reklama

Podobne artykuły

Reklama

Czytaj dalej

Dodaj komentarz

Reklama