W ostatnim czasie, wniesiono pozew do Federalnego Sądu Okręgowego na Alasce oskarżający Departament Spraw Wewnętrznych Stanów Zjednoczonych i National Park Service (NPS). Dotyczy on złamania wielu przepisów, które otworzyłaby narodowe rezerwaty Alaski na praktyki łowieckie. Do takich działań należy nęcenie niedźwiedzi i zabijanie wilków podczas sezonu wychowawczego.
„Zezwolenie na zabijanie młodych niedźwiedzi oraz szczeniąt wilków wraz z ich matkami jest nieuzasadnione i okrutne” – powiedział Andrea Feniger, dyrektor oddziału Sierra Club na Alasce. „Takie myślenie jest krótkowzroczne. Z punktu naukowego jasno wynika, że znajdujemy się w samym środku kryzysu klimatycznego i wymierania gatunków. Istnieje pilna potrzeba zarządzania tymi ziemiami w celu ochrony dzikiej przyrody ”.
Zgodnie z nim Alaska nie miała obowiązku wdrażania przepisów dotyczących polowań sportowych na narodowych rezerwatach. Mają one na celu dziesiątkowanie drapieżników w celu zwiększenia liczby łosi i karibu. Nie ze względu na zagrożenie wyginięciem tych dwóch ostatnich, ale na to, aby ludzie mogli nadal na nie polować.
„To jest skandal aby kierować lufy strzelb na zwierzęta ważne ekologicznie, takie jak wilki i niedźwiedzie, aby myśliwi mogli mieć więcej łosi i karibu do odłowienia” – powiedziała w oświadczeniu Collette Adkins, dyrektor ds. Ochrony drapieżników w Centrum Różnorodności Biologicznej.
Niszczycielskie praktyki kontroli drapieżników, są nie tylko szkodliwe i nie sportowe, ale przede wszystkim nielegalne. Oczywiście gdy wykonuje się je na federalnych terenach publicznych odłogowanych w celu ochrony różnorodności biologicznej.
Służba Parku Narodowego jest zobowiązana do ochrony dzikiej przyrody, a nie wykorzystywania jej przez praktyki łowieckie.
Kancelaria “Trustees for Alaska” złożyła pozew w imieniu 13 klientów, parków i organizacji aby zapobiec tej masakrze. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że im się powiedzie.
