Gryzaki dla psa – co musisz o nich wiedzieć zanim kupisz gryzak dla swojego pupila

Dbanie o zęby naszych pupili jest naszym obowiązkiem. Niestety nie są w stanie zadbać o swoje zęby, dlatego musimy im w tym pomóc. Poza myciem i czyszczeniem psich  ząbków u weterynarza bardzo dobrze sprawdzają się gryzaki. Gryzaki z sarniej nogi,  poroża jelenia, czy króliczego ucha. Te z poroża jelenia są o tyle świetnym wyborem, że  są zbierane w lesie, kiedy jelenie zrzucają swoje poroże, więc przy ich pozyskiwaniu nie  cierpi żadne zwierzę. Zastanówmy się jednak, które gryzaki dla psa faktycznie będą najlepsze, kiedy je podawać i czy faktycznie działają.  

Gryzaki dla psa na zęby – jakie wybrać? 

Warto wybierać gryzaki naturalne, czyli uszy, żwacze, poroża, etc., które pochodzą ze  sprawdzonego źródła i są zakupione w opakowaniu z informacją o dacie przydatności.  Można podawać je od czasu do czasu, jednak należy pamiętać, że uszy i żwacze są dość tłuste, dlatego psiak nie powinien mieć do nich dostępu codziennie. Najlepiej będzie  nieco zmniejszyć porcję karmy w dniu, w którym podajemy zwierzakowi gryzak.  

Dlatego jeśli danego dnia podajemy psiakowi gryzak lub przysmaki, warto odjąć około  10% dawki karmy. Chodzi po prostu o to, żeby psiak dostawał 100% dziennego  zapotrzebowania na kalorie, nie mniej i nie więcej. Jeśli będzie dostawał więcej, zacznie  tyć. Jest too szczególnie ważne w przypadku ras, które mają skłonności do nadwagi.  

Gryzaki dla psów – marchewka?  

Kiedyś bardzo popularne było podawanie psiakom surowej marchewki. Dzisiaj niestety  odeszło nieco w niepamięć. Zupełnie niepotrzebnie! Marchewka jest przede wszystkim  niskokaloryczna, zdrowa, tania i twarda, przez co psiak może pozbyć się większości  kamienia nazębnego. Średniej wielkości marchewka ma zaledwie 25 kcal! Można zatem  podawać ją nawet psiakom, które są na diecie odchudzającej lub takim, które muszą bardzo uważać na ilość spożywanego tłuszczu.  

Naturalne gryzaki dla psa z poroża jelenia 

Naturalne gryzaki z poroża są hitem ostatnich miesięcy i świetną alternatywą dla tłustych  żwaczy, czy świńskich uszu. Są to niskokaloryczne i wytrzymałe gryzaki, które wystarczą psiakowi na długi czas. Niestety mają jeden duży minus – jak każde twarde przedmioty,  które trafiają do pyska psiaka, stanowią ryzyko. Jeśli pies gryzie poroże, czy nogi z racicą,  ryzykuje złamanie zęba, zadławienie, niedrożność lub perforację jelit. Można jednak  skutecznie minimalizować to ryzyko przez uczenia psiaka spokojnego, niełapczywego  gryzienia.  

Reklama

Gryzak dla psa – korzenie?

Korzenie do gryzienia są bardzo popularne wsród psiarzy od wielu lat! Specjalne korzenie  są teoretycznie o wiele bezpieczniejsze i trwalsze od patyków, bo podczas ich gryzienia  odpadają kawałki, a nie małe części, które mogą wbić się w dziąsła. Korzenie są też bezpieczniejsze od naturalnych gryzaków pod względem mikrobiologicznym. Dodatkowo  nie mają żadnych kalorii, co jest szczególnie ważne w przypadku otyłych psiaków. Jest to  jednak również twardy materiał, na którym pies może ułamać sobie ząb.  

Na co uważać? 

Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się na podanie psiakowi poroża jelenia, korzenia,  czy suszonego ucha, trzeba pamiętać o kilku zasadach, które warto przestrzegać, żeby  uchronić psiaka przed nieprzyjemnym wypadkiem.  

Reklama

Pierwszą zasadą jest to, żeby nigdy nie zostawiać psa z gryzakiem bez nadzoru.  Konieczne jest sprawdzanie, czy pies nie zrobił sobie krzywdy, lub nie połknął kawałka,  tak, żeby w razie problemu jak najszybciej zareagować. Nie można zatem podać psu  gryzaka i wyjść do pracy, bo może się okazać, że psiak może potrzebować pomocy i  natychmiastowej pomocy weterynarza. Dlatego pamiętajmy, żeby gryzak był dostępny dla  psiaka przez określony czas i tylko, kiedy jesteśmy w pobliżu.  

Jeśli przykładowo psiak zacznie kaszleć, ale nie jest w stanie wykrztusić tego, co utkwiło  mu w pysku, możemy dość łatwo sami wyjąć kawałek gryzaka z gardła. Kiedy pies  zostałby sam, nie byłby w stanie sobie poradzić.  

Inną sytuacją która zdarza się stosunkowo często, jest złamanie zęba. Gryzaki są twarde,  bo muszą takie być, żeby dawały efekty. A psiaki bywają zawzięte i gryzą je bardzo  energicznie. Ze złamanym zębem trzeba oczywiście udać się do weterynarza. Nie  powinno jednak nas to zniechęcać do podawania gryzaków, trzeba mieć po prostu  świadomość, że taka sytuacja może mieć miejsce. Dodatkowo warto obserwować psiaka  podczas gryzienia i uczyć go, by nie gryzł zbyt szybko i łapczywie.  

Czy można podawać psiakowi kości? 

Absolutnie nie można podawać psiakowi kości gotowanych, ponieważ są łamliwe i mogą przebić psu jelito. Jeśli jednak już zdecydujecie się podać psiakowi kości, dobrze  sprawdzą się gicze cielęce. Żeby pies jadł kości spokojnie i bezpiecznie, trzeba uczyć go  tego od początku.  

Reklama

Gryzak dla szczeniaka  

Szczeniak powinien dostawać na tyle duże kości, żeby nie był w stanie ich połknąć. Nie  powinno się też robić długich przerw w ich podawaniu, ponieważ układ pokarmowy  zwierzęcia powinien być przyzwyczajony i przygotowywany do spożywania kości. 

Najbezpieczniej będzie pozwolić psiakowi obryć nasadę kości, wylizać szpik, a resztę zabrać. Niestety twarde szpikulce stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia i życia psa.  Często jednak nawet zjedzenie nasady kości może wystarczyć, żeby doszło do  niedrożności, która będzie spowodowana wymieszaniem mas kałowych z masami  kostnymi.  

Najważniejsza kwestią jest to, jak dużo kości psiak zje naraz. Warto na początku  podawać malutką ilość i dostosować ja do masy psa. Są też psy, które nie tolerują nawet  malutkich ilości kości w diecie, bo skutkuje ona zaparciami i problemami z układem  pokarmowym. W takim wypadku najlepiej będzie zrezygnować zupełnie z podawania  psiakowi kości.  

Szczenięta powinny używać gryzaków, ale powinny być one dostosowane przede  wszystkim do ich wielkości. Gryzienie twardych materiałów ułatwia pozbycie się zębów  mlecznych, a także rozwija i wzmacnia mięście żuchwy. Podawanie gryzaków jest też świetnym sposobem na odciągnięcie uwagi szczeniaka od roślin, czy mebli. Nie ma  jednak konkretnych wytycznych dotyczących tego, jakie gryzaki dla szczeniaka będą najlepsze. Na pewno powinny być bezpieczne. Nie powinno się podawać gryzaków z  prasowanej skóry.  

Reklama
Reklama

Co do psów dorosłych, poroże dla psa sprawdzi się bardzo dobrze, tak samo jak gryzaki  wysokotłuszczowe, ale trzeba dostosować wybór gryzaka do danego psa. To znaczy, że  starsze psy przykładowo mogą używać gryzaki, jeśli ich stan zębów na to pozwala. Jeśli  zębów jest niewiele albo są słabe, lepiej podać coś miększego albo zbadać o nie w inny  sposób, na przykład szczotkując lub wcierając pastę pomagającą rozpuścić kamień nazębny.  

Z kolei psom, które powinny unikać nadmiaru tłuszczu w diecie, warto zaproponować niskokaloryczne odpowiedniki, takie jak marchewka, czy korzenie.  

Suszone gryzaki, poroże dla psa – co dają gryzaki?  

Naturalne gryzaki dla psa to najczęściej suszone produkty uboczne pochodzenia  zwierzęcego, czyli uszy wołowe, końskie i królicze, ogony, łapki kurze i indycze, racice,  kopyta, tchawice, żwacze wołowe, kości, czy rogi. Zdecydowana większość z nich jest  bardzo tłusta, dlatego należy uważać na to, jak często pojawiają się w diecie.  

Niektóre z nich dostarczają też białka, ale nie jest to białko, które dobrze się trawi, ani jest  pełnowartościowe. Na tym tle wyróżniają się zdecydowanie surowe kości, które zawierają co prawda wapń, który jest bardzo korzystny dla psa, ale z drugiej strony ich podawanie  psu wiąże się z zadławieniem, czy perforacją jelita. 

Nie trzeba jednak dobierać gryzaka pod kątem jego wartości odżywczych, bo jeśli psiak  otrzymuje pełnowartościową, wysokomięsną karmę, nie ma konieczności uzupełniania  diety w składniki mineralne, czy witaminy. Właśnie dlatego gryzaki nie powinny być traktowane jako źródło substancji odżywczych, należy jedynie uważać, by tłuste gryzaki  nie pojawiały się w diecie psiaka zbyt często, ponieważ posiadają dużo kalorii, a  większość psów i tak często spożywa więcej kalorii, niż faktycznie potrzebuje.  

Gryzaki są bardzo przydatne przede wszystkim do zaspokojenia potrzeby żucia (jeśli  psiak jej nie zaspokoi, może użyć do tego Twoich butów) i do mechanicznego  oczyszczenia zębów.

Zapisz się na newsletter!

Autor: Maja Magiera

Opiekunka 3 wspaniałych kotek i jednego kochanego pudelka miniaturki. Przyszła behawiorystka, a obecnie studentka ostatnich lat psychologii. Ma nadzieję stworzyć kiedyś dom tymczasowy i uratować od bezdomności, i samotności tyle zwierząt, ile tylko będzie w stanie.

Reklama

Podobne artykuły

Reklama

Czytaj dalej

Dodaj komentarz

Reklama