Co jakiś czas można znaleźć w internecie nagrania pokazujące niezwykłą przyjaźń międzygatunkową, na przykład taką, która zaistniała pomiędzy lwem a kotem, albo tygrysem a krową. Każda z tych historii jest niezwykle wzruszająca, ponieważ pokazuje, że przyjaźń sięga ponad podziały, w tym te naturalnie stworzone przez naturę i czasami pozwala stworzyć niezwykłą więź pomiędzy dwójką zwierzaków, które w normalnych warunkach w przyrodzie mogłyby się nie polubić, albo co gorsza, jedno z nich mogłoby stać się dla drugiego posiłkiem (jak choćby w przypadku lwa i kota) W tym krótkim artykule chcę wam jednak opowiedzieć niezwykłą historię przyjaźni pomiędzy świnką morską (tak, dobrze czytacie!) A suczką goldena. Jak taka przyjaźń miała okazję się zawiązać?
Pies i świnka morska – wielka przyjaźń
Świnka morska i pies. Mogłoby się wydawać, że jest to bardzo nietypowe połączenie. I w istocie takie jest, jednak dwójka tych zwierząt zdaje się tym zupełnie nie przejmować, są absolutnie nierozłączni!
Pies i świnka morska o których mowa to suczka goldena Pippin i świnka Frankenstein. Frankenstein wręcz uwielbia Pippin. Nie odstępuje jej dosłownie na krok! Zwierzaki chodzą razem na spacery, myją się, jedzą posiłki, bawią się i odpoczywają.
Patrząc na ich zdjęcie można od razu stwierdzić, że te zwierzaki są najlepszymi przyjaciółmi, choć nic nie wskazywałoby na to, że taka przyjaźń może w ogóle zaistnieć. Zwierzaki kochają się tak bardzo, że kiedy tylko Frankenstein zostaje zamknięty w klatce (choćby na chwilę!), Pippin wiernie czeka u jego boku i nie może się doczekać, kiedy będzie mogła znowu bawić się ze swoim przyjacielem.
Zabawy tej nietypowej pary są również fantastyczne! Świnka chowa się najczęściej pod kanapę, a Pippin próbuje ją odnaleźć. Zwierzaki bawią się ze sobą w chowanego! Co ciekawe, kiedy właściciele mają problem z odnalezieniem suczki, do gry wkracza Pippin, która zna wszystkie kryjówki Frankensteina i znajduje go w mgnieniu oka!
Zobaczcie sami jak niesamowita jest relacja tej dwójki!