Na Twitterze pojawiło się konto, które zawiera pytanie: Czy w tym filmie jest kot? To gratka dla kinomanów i kociarzy. Bardzo przyjemnie będzie się Wam scrollować tam posty ;).
Miłośnicy zwierząt już tak mają. Na ulicy oglądają się za psami, kotami czy wiewiórkami w parku. Potrafimy wypatrzyć zwierzaka wszędzie i zawsze rozczulamy się nad tym, jaki jest piękny, niezależnie od jego urody. Nasi znajomi przewracają oczami, kiedy widzą, że znowu zatrzymaliśmy się przy sklepie zoologicznym, żeby zobaczyć królika na wystawie. No cóż, tak już mamy.
Doszukujemy się zwierząt również w filmach. Nie tylko w tych tematycznych. Mamy też taki nawyk, że na końcu oglądamy napisy i szukamy zapisu, że „żadne zwierzę nie ucierpiało podczas produkcji”.
Autor tego konta na Twiterze prawdopodobnie ma tak samo. Jest zdecydowanie miłośnikiem kotów, który wrzuca tweety z informacją czy czy kot w danym filmie występuje czy nie. Zawsze jest podany tytuł i screen ze sceną, kiedy koty są w filmie.
Screeny: Twitter @catinthemovie