Babeszjoza i borelioza u koni

Jeśli widok kleszcza sprawia, że czujesz przerażenie, nie jesteś sam. To uczucie opiera się na czymś więcej niż tylko naturalnej niechęci do pajęczaków, choroby odkleszczowe mogą stanowić realne zagrożenie dla zdrowia. Ważne jest, abyśmy dowiedzieli się więcej o chorobach przenoszonych przez kleszcze. W tym artykule przyjrzymy się dwóm typom, które stanowią największe ryzyko dla koni: boreliozie i babeszjozie.

Borelioza

Właściciele koni mieszkający na obszarach kraju silnie zakażonych Ixodes scapularis, powszechnie znanym jako kleszcz czarnonogi (zwany także kleszczem jeleni lub kleszczem niedźwiedzi), wiedzą, że te pasożyty są więcej niż uciążliwe. W tych regionach zarażenie się boreliozą z zakażonych kleszczy jest możliwe zarówno dla koni, jak i ludzi.

Borelioza jest chorobą bardzo trudną do zapobiegania, diagnozowania i leczenia u koni. Konie zarażają się boreliozą, gdy krętki (rodzaj bakterii) Borrelia burgdorferi są przenoszone przez ukąszenie zakażonego kleszcza.

Dlatego diagnozowanie boreliozy jest trudne. nie wszystkie zakażone konie wykazują objawy kliniczne, a same objawy są często mylące, co oznacza, że ​​mogą wskazywać na dowolną liczbę innych chorób. Objawy boreliozy mogą pojawić się dopiero po sześciu tygodniach od ugryzienia. Krótko mówiąc, z tą chorobą nic nie jest proste. Zakażony kleszcz może, ale nie musi przenosić bakterie na swojego żywiciela, a zakażone zwierzę może wykazywać objawy choroby lub nie.

Tak więc, niektóre objawy boreliozy mogą obejmować stany podgorączkowe, tkliwość mięśni, zanik mięśni, utratę wagi, sztywny lub nieskoordynowany chód, obrzęk stawów, kulawiznę „przesuwającą się” w różnych stawach, letarg, przeczulica (wrażliwość na dźwięk i dotyk) i zapalenie błony naczyniowej oka (po prostu zapalenie warstwy oka). Niektóre objawy mogą być spowodowane samą infekcją bakteryjną, podczas gdy inne (takie jak zapalenie błony naczyniowej oka) mogą być spowodowane odpowiedzią immunologiczną organizmu na nią.

Naukowcy poczynili postępy w testach diagnostycznych na boreliozę, ale przed nami jeszcze długa droga. Najnowszym testem na obecność przeciwciał (układ odpornościowy wytwarza przeciwciała do zwalczania antygenów lub wykrytych przez niego obcych substancji) we krwi jest test Lyme Multiplex u koni, opracowany przez Centrum Diagnostyki Zdrowia Zwierząt. To badanie przesiewowe identyfikuje trzy białka antygenowe.

Reklama

Dobrą wiadomością jest to, że wykonanie testu Multiplex zajmuje mniej niż jeden dzień.To daje odpowiedź na to, czy zwierzę zostało zarażone. Pozwalając weterynarzowi na natychmiastowe rozpoczęcie leczenia, jeśli koń ma stałe objawy kliniczne.

Jeśli znajdziesz kleszcza na swoim koniu, Twój lekarz weterynarii może wysłać go do laboratorium referencyjnego w celu wykonania testu reakcji łańcuchowej polimerazy (PCR). Test ten sprawdza kleszcza pod kątem DNA B. burgdorferi. Dodatni odczyt wskazuje, że jest to wektor (nosiciel) boreliozy. Oznacza to, że koń mógł być narażony na działanie bakterii, ale niekoniecznie rozwinie chorobę. Laboratoria mogą nawet używać testów PCR do testowania ciała konia, w tym płynu mózgowo-rdzeniowego, mazi stawowej i tkanki stawowej. Poza tymi wszystkimi możliwościami badawczymi bardzo ważna jest ocena zwierzęcia przez lekarza weterynarii.

Reklama

Babeszjoza

Przenoszenie końskiej piroplazmozy, zwanej również babeszjozą, choroby przenoszonej przez krew, spowodowanej inwazją Babesia caballi i/lub Theileria equi, następuje, gdy kleszcz żywi się zarażonym koniem, a następnie nie zarażonym koniem lub gdy zanieczyszczony sprzęt jest wspólny dla koni, takie jak igły i narzędzia chirurgiczne. Konie mogą również zarazić się chorobą od zakażonej krwi oraz od zakażonej matki podczas porodu.

Ponieważ USDA ogłosiło babeszjoze jako chorobę podlegającą zgłoszeniu, weterynarze muszą powiadomić władze przed pobraniem próbek diagnostycznych w podejrzanych przypadkach. Wszystkie konie wjeżdżające do Stanów Zjednoczonych, tymczasowo lub na stałe, muszą przejść negatywny test na babeszjoze, aby uzyskać zezwolenie na wjazd.

Zakażone konie wykazują oznaki od jednego do dwóch tygodni po ugryzieniu. Objawy mogą być łagodne lub ciężkie.Objawy, których może doświadczyć twój koń, jeśli miał kontakt z babeszjozą, mogą się znacznie różnić.
Niektóre z objawów to:

  • gorączka, która zwykle jest łagodna
  • Letarg
  • Anoreksja
  • Utrata masy ciała
  • Depresja
  • Żółtaczka – skóra i oczy Twojego konia mogą zacząć przybierać żółtawy kolor
  • Zmiany w błonie śluzowej,błony śluzowe Twojego konia mogą stać się blade
  • Zmiany w sercu, może nastąpić wzrost tętna
  • Zmiany w oddychaniu, oddech Twojego konia może stać się szybki
  • Zmiany skórne
  • Ciemny mocz
  • Sucha masa kałowa
  • Kolka
  • Brak koordynacji, potykanie się i zmiany chodu.

Przypadki mogą wahać się od subklinicznych (brak objawów) do śmiertelnych.

Reklama

Diagnoza nie zawsze jest łatwa. Niektóre objawy babeszjozy podobne są do skutków zatruć niektórymi roślinami czy anemii. Ze względu na możliwość wystąpienia tych innych, bardziej powszechnych schorzeń, Twój weterynarz może chcieć wykonać standardowe badania krwi, które mogą wskazać te schorzenia. Można zastosować więcej testów specyficznych dla diagnozy babeszjozy:

  • Rozmaz krwi pod kątem zajęcia pasożyta
  • Test ELISA do wykrywania przeciwciał u zakażonych koni
  • Pośredni test przeciwciał fluorescencyjnych
  • Test reakcji łańcuchowej polimerazy
  • Liczba białych krwinek

Konie, które przeżyły, nie są już chore, ale mogą stanowić problem bezpieczeństwa biologicznego. Po zakażeniu konie stają się nosicielami, nawet po leczeniu farmakologicznym w celu wyeliminowania objawów klinicznych. Konie-nosiciele nie mają objawów klinicznych i nie można ich odróżnić od normalnych zdrowych koni (bez testów diagnostycznych), jednak nadal mogą przenosić chorobę.

Obecnie test krwi C-ELISA jest złotym standardem w testach diagnostycznych na babeszjozę. 

Prawdopodobne rozprzestrzenianie się tej choroby między końmi jest niepokojące, co widać w przypadku skażonego sprzętu lub dopingu krwią na niesankcjonowanych torach wyścigowych. Obawą jest, że jeśli zarażony koń wyścigowy przejdzie na emeryturę i stanie się częścią głównej populacji koni, może rozprzestrzenić chorobę.

Reklama
Reklama

W świetle tych zagrożeń, zarówno znanych, jak i nieznanych, główną radą dla właścicieli koni jest zachowanie czujności. Najlepszym sposobem na uniknięcia choroby naszego zwierzcia jest zminimalizowanie kontaktu konia z kleszczami.

Zapisz się na newsletter!

Autor: Magdalena Kurek

Właścicielka dwóch uroczych psiaków, które uwielbia do szaleństwa. Po zakończeniu studiów planuje udać się na zagraniczny wolontariat w ośrodku dla zwierząt.

Reklama

Podobne artykuły

Reklama

Czytaj dalej

Dodaj komentarz

Reklama