USA biorą pod ochronę zagrożone rekiny.

Wygląda na to, że administracja Trumpa ma słabość do rekinów, ponieważ wśród często wątpliwego stanowiska w kwestiach dotyczących środowiska, chronionych parków i zagrożonych gatunków pojawia się wiadomość, że do listy zagrożonych gatunków dodano wiele rekinów.

Wczoraj, Amerykańska Służba Rybołówstwa Morskiego (NMFS) ogłosiła, że ​​żarłacze łaciate, pręgowate, kolczaste anioły, argentyńskie anioły oraz rekiny gładkowłose zostały oficjalnie wymienione jako zagrożone. Ochrona tych stworzeń wchodzi w życie za 30 dni.

Chociaż NMFS ma na celu ochronę rekinów, niestety okazało się, że nie może wyznaczyć konkretnego siedliska jako „bezpiecznej strefy”, ponieważ zagrożone gatunki nie żyją w jurysdykcji Stanów Zjednoczonych.

Według analityków, istnieje około 470 gatunków rekinów, z których „2,4% jest zagrożonych wyginięciem, 3,2%jest zagrożonych, 10,3% jest narażonych, a 14,4% jest bliskich zagrożenia wyginięciem”.

Niestety, szacuje się, że każdego roku ginie około 100 milionów rekinów; głównie z powodu płetw rekinów i nielegalnych połowów.

Zapisz się na newsletter!

Autor: Magdalena Kurek

Właścicielka dwóch uroczych psiaków, które uwielbia do szaleństwa. Po zakończeniu studiów planuje udać się na zagraniczny wolontariat w ośrodku dla zwierząt.

Reklama

Podobne artykuły

Reklama

Czytaj dalej

Dodaj komentarz

Reklama