Dziobaki świecą w świetle ultrafioletowym

Dziobaki to jedne z najdziwniejszych zwierząt na naszej planecie. Wyglądają słodko — mają ciało bobra i dziób jak kaczka. Ciekawostką jest to, że są jadowite i składają jaja. To dziwaczna kombinacja.

Naukowcy właśnie odkryli, że są one biofluorescencyjne — świecą jasnozielono, niebiesko i fioletowo, gdy są wystawione na działanie światła UV. Na razie nie odkryto, dlaczego dziobaki mają taką cechę.

W 2019 roku mammolog Paula Spaeth Anich z Northland College of Ashland w stanie Wisconsin odkryła, że latające wiewiórki są fluorescencyjne w świetle UV i emitują różową poświatę z futra znajdującego się pod ich brzuchami.

To było inspiracją dla zespołu Chicago Field Museum. Sprawdzili, czy zachowana skóra wiewiórki znaleziona w ich zbiorach muzeum może zrobić to samo. I rzeczywiście, tak się stało. Postanowili to sprawdzić z innymi eksponatami!

Okazało się, że dziobak również wykazywał podobny rodzaj fluorescencyjnej poświaty. Anich wraz z kolegami przebadała dwa zachowane okazy dziobaka — samca i samicę. W ciemnym pokoju sfotografowali grzbietową i brzuszną stronę obu okazów. Okazało się, że w świetle UV świecą na jasnoniebiesko-zielono. Dokładniej były to odcienie luminescencyjnych kolorów niebieskiego, zielonego i fioletowego.

Prawie całe ciało odbija promienie UV, od ogona aż po dziób. To duże odkrycie, ale wciąż nie wiadomo, jaki jest tego cel. Jak dotąd naukowcy mają tylko możliwe teorie na temat tego, dlaczego dziobaki odbijają promienie UV. Dwie z głównych teorii głoszą, że służy to kamuflażowi lub komunikacji.

Reklama

Spekuluje się, że kamuflaż może pomóc w unikaniu drapieżników, które widzą światło UV. Pochłaniając je i emitując niebiesko-zielone światło, wtapiają się w otoczenie w oczach drapieżników.

Drugą teorią jest komunikacja, chociaż istnieją pewne wątpliwości co do niej, ponieważ dziobaki są zwierzętami nocnymi i mają zamknięte oczy podczas pływania, więc zobaczenie innego dziobaka nie wydaje się zbyt prawdopodobne.

Reklama

Jeszcze inni sugerują, że może to nie mieć żadnego celu, ponieważ może to być funkcja, którą posiadali ich przodkowie.

Zapisz się na newsletter!

Autor: Olga Weselak

Właścicielka psa, kota i konia. Instruktorka jazdy konnej z legitymacją Polskiego Związku Jeździeckiego i saddle-fitter. W czasie deszczowej pogody przenosi ślimaki z chodnika na trawnik.

Reklama

Podobne artykuły

Reklama

Czytaj dalej

Początek batalii o życie.

W ostatnim czasie, wniesiono pozew do Federalnego Sądu Okręgowego na Alasce oskarżający Departament Spraw Wewnętrznych [...]

Dzień Czarnego Kota

Za nami Dzień Czarnego Kota. Czarne koty są uznane za pechowe. Powiązane z czarami i [...]

Dodaj komentarz

Reklama