Zastanawiałeś się czasem co dzieje się na ścianami twojego domu lub mieszkania? Angielski fotograf Robert Fuller był do tego stopnia ciekawy, że postanowił to sprawdzić.
Mężczyzna niedawno kupił dla swoich córek wspaniały plac zabaw, zauważył jednak, że z jego dobrodziejstw korzystają nie tylko jego dzieci. Fotograf postanowił uwiecznić obecność różnych zwierząt na placu, ustawiając wiele ukrytych kamer wokół obiektu.
Materiał nagrany przez Fullera obfituje w łasice, borsuki, jelenie, jeże i ogromne rzesze ptaków. Zwierzaki nie bez powodu tak chętnie odwiedzają okolicę rodzinnego domu fotografa. Poza smakowitymi przekąskami porozrzucanymi na 3-hektarowym ogrodzie, znajduje się mnóstwo atrakcji, a także niezawodne schronienia, którymi są domek dla lalek, konewki i wiaderka.
“To był doskonały pomysł zamontować oświetlenie i kamery. Cieszę się, że nasz ogród i znajdujący się na nim plac zabaw służy nie tylko nam, ale tym wszystkim uroczym zwierzakom” przyznał z zachwytem Fuller.
Jak podoba się Wam materiał ze scenariuszem stworzonym przez naturę? 🙂