Żbik – dziki krewniak kota domowego

Żbik jest dzikim krewnym kota domowego. Obok rysia jest ostatnim przedstawicielem dzikich kotów w Polsce. Żbiki są pod ścisłą ochroną, zostało tylko około 200 osobników. Niestety trudno jest wpłynąć na wzrost ich populacji, dlatego niezwykle ważne jest, by otoczyć je jak największą ochroną. 

Żbik (ang. wildcat) jest gatunkiem drapieżnego ssaka z rodziny kotowatych. Żyje w Europie, Azji Mniejszej i na Kaukazie. Zamieszkuje przede wszystkim gęste lasy górskie. Optymalnie czuje się na pograniczu lasów liściastych i mieszanych. Obok rysia jest jedynym przedstawicielem dzikich kotów w Polsce. Jego kuzynami są koty nubijskie i stepowe. Koty nubijskie zamieszkują środkową i północną Afrykę, i Bliski Wschód. Z kolei koty stepowe – środkową Azję. 

Żbik w Polsce – różne nazwy kota 

Jeszcze zanim żbik został nazwany żbikiem, Polacy nazywali go przeróżnie! Można było spotkać się z takimi określeniami jak step, zdeb, zdbik, czy żdbik. „Step” zostało później udźwięcznione i oznacza „coś dzikiego”. Z kolei wyraz „zdbik” jest zdrobnieniem udźwięcznienia. Niezaprzeczalnie współczesna nazwa jest o wiele łatwiejsza do wymówienia. 

Kiedyś żbik występował w całej Europie. Na jego nieszczęście, ludzie zachwycili się jego pięknym futrem i zaczęli na niego polować. Dodatkowo został uznany za szkodnika, przez to zaczął być tępiony. Poza człowiekiem, jego największym wrogiem jest urbanizacja i niszczenie jego naturalnych terytoriów. Ludzie niestety sprawili, że obecnie populacja żbika jest tak naprawdę na granicy wymarcia. Według części naukowców nie ma już żbików czystej krwi (przynajmniej w Polsce), bowiem przez ostatnie kilka wieków mieszały się z kotami domowymi. 

Bardzo niewielka i wciąż malejąca populacja gatunku sprawia trudności w znalezieniu osobnika przeciwnej płci, co niestety nie sprzyja krzyżowaniu się żbików. Właśnie przez to duża część europejskich żbików to tak zwane mieszańce, czyli kotożbiki, które są większe i bardziej dzikie od domowego mruczka, ale jednocześnie są mniejsze i o wiele łagodniejsze od żbików czystej krwi. 

Reklama

Hybrydy powstałe w wyniki krzyżowania się kota domowego i żbika stanowią problem, ponieważ trudno jest ustalić faktyczną liczbę czystych genetycznie osobników. Naukowcy powątpiewają, czy istnieją jeszcze w ogóle takie koty. 

Czy można pomylić żbika z kotem? 

Na pierwszy rzut oka żbik faktycznie jest bardzo podobny do domowego kota, przez co łatwo jest pomylić go ze zwykłym mruczkiem. Naukowcy cały czas spierają się o to, czy kot domowy jest osobnym gatunkiem, czy może po prostu podgatunkiem żbika. 

Reklama

Żbik europejski (podgatunek) – podobieństwa i różnice 

Podobieństwa 

Mimo tego, że z założenia żbik jest większy i lepiej zbudowany od kota domowego, bywają mruczki, które mogą pochwalić się pokaźnymi gabarytami. Waga, długość ciała, umaszczenie, kolor oczu i ich kształt – wszystkie te elementy są podobne u obu kotów. Nic dziwnego, że można je pomylić, szczególnie z daleka! 

Okazuje się, że jeśli chodzi o genetykę, również ma nie szczególnej różnicy! Jest ona na tyle nieznaczna, że gatunki mogą się ze sobą krzyżować, a z krzyżówek urodzi się płodne potomstwo. 

Różnice 

Reklama

Mimo wielu podobieństw, między żbikiem a kotem domowym istnieje również wiele różnic. Przede wszystkim futro żbika jest dłuższe i bardziej puszyste. Jego uszy są zakończone uroczymi frędzlami (które występują też u maine coonów i kotów norweskich leśnych). Od głowy aż do ogona rozciąga się ciemna pręga, która nie łączy się z prążkami na ogonie, w przeciwieństwie do kota europejskiego. Opuszki żbika są zawsze czarne, u kota domowego mogą być różowe. Na głowie żbika zawsze występują cztery pręgi. Najbardziej charakterystyczną częścią ciała jest jednak niezaprzeczalnie ogon, który jest bardzo puszysty, podczas gdy koty domowe zazwyczaj mają dość cienki ogon. 

Poza imponującym wyglądem, żbik przypomina również domowego mruczka z zachowania. Uwielbia ocierać się o drzewa, czym zaznacza swoje terytorium. Kiedy jest przestraszony, kładzie uszy, syczy i bardzo głośno parska, przy czym jeży grzbiet i ogon. Zupełnie jak kot domowy! 

Żbik w Polsce – gdzie występuje? 

Niestety niszczenie środowiska naturalnego i nielegalne odstrzały doprowadziły do znacznego zmniejszenia liczebności i zasięgu występowania żbików. Ich występowanie jest ograniczone przede wszystkim do województwa podkarpackiego (nadleśnictwa Baligród, Bircza, Brzegi Dolne, Brzozów, Cisna, Komańcza, Krasiczyn, Lesko, Lutowiska, Rymanów, Wetlina oraz obszar Bieszczadzkiego Parku Narodowego) i do nadleśnictwa Gorlice i Magurskiego Parku Narodowego w województwie małopolskim. Żbik ukrywa się przede wszystkim w Karpatach, Można również spotkać go czasami w Tatrach i Bieszczadach, ale trzeba mieć wyjątkowe szczęście, żeby go wypatrzeć. 

Jego futro zapewnia mu praktycznie idealny kamuflaż, a zwinność ruchów sprawia, że nie jest łatwo zobaczyć go pośród gęstych krzewów i drzew. Niestety jego populacja 

Reklama
Reklama

drastycznie spada, a z powodu zmniejszającej się puli genetycznej, bardzo trudno jest ją odtworzyć. 

Żbik – jak wygląda i co warto o nim wiedzieć? 

Wygląd: 

Jego kończyny są dość krótkie, grube i mocne. Źrenice są podłużne pionowe, a kolor oczu może być zielony lub niebieski. Ogon żbika, tak jak już wspomniałam, jest jego cechą rozpoznawczą. Jest stosunkowo krótki, ale puszysty. Posiada piękne ciemne pierścienie i ciemną końcówkę. Jest grubszy na końcu i tępo zakończony. 

Żbik – wymiary: 

Długość ciała: 45–90 cm Długość ogona: 25–40 cm Wysokość w kłębie: 25–35 cm Masa: samice 4–6 kg, samce 6-10 kg 

Tryb życia żbika 

Żbik jest typowym samotnikiem. Samice i samce spotykają się tak naprawdę tylko w okresie rui. Żbik znajduje schronienie wśród drzew i poluje na terenach otwartych, takich jak łąki, śródleśne polany, pola i doliny potoków. Są to miejsca idealne do wypatrzenia ofiary. Poluje zarówno na ziemi, jak i na wysokości. Fantastycznie się wspina. Jego pory aktywności przypadają przede wszystkim na zmierzch i świt (kolejne podobieństwo do kotów domowych!) Do naturalnych wrogów żbika należą przede wszystkim wilki, zdziczałe psy, lisy i ptaki drapieżne. Żbik przemierza każdego dnia nawet 12 km! 

Pożywienie: 

Żbik, podobnie jak kot domowy, jest typowym mięsożercą, choć jego jadłospis jest dość mocno zróżnicowany. Żywi się głównie małymi ssakami, ale również gryzoniami, rybami, żabami, ptakami, jagniętami, koźlętami sarny i owadami. 

Długość życia: 

Wiemy, że żbik w niewoli żyje od 12 – 18 lat. Niestety nie mamy dokładnych informacji na temat tego, jaka jest jego długość życia na wolności. Wiemy tylko, że jest o wiele krótsza od długości życia w niewoli. Podobnie jak u kotów domowych, koty, które nie są 

wypuszczane luzem, żyją od 13 – 20 lat, z kolei koty wychodzące średnio zaledwie od 4 – 8. Rozmnażanie: 

W naszej strefie klimatycznej, okres godowy, czyli ruja, trwa od mniej więcej przełomu lutego i marca (chociaż może trwać od początku stycznia do końca maja!). Ciąża żbika trwa od 65 – 69 dni. Samica najczęściej rodzi od jednego do czterech maluchów. Zdarza się również, że urodzi więcej, nawet 7 kociąt w miocie. Samice osiągają dojrzałość płciową w wieku 10 miesięcy, samce rok później. 

Kocięta są malutkie, ale mimo swoich niewielkich rozmiarów i uroczego wyglądu, są całkiem niezależne i potrafią o siebie dobrze zadbać. Bez problemu i skrupułów używają swoich zębów i pazurów. Stają się całkowicie niezależne po 5 – 6 miesiącach, a dojrzałość płciową osiągają po 10 – 12 miesiącach. 

Ochrona: 

Tak jak wspomniałam na początku, populacja żbika jest drastycznie mała. Liczne polowania, a także utrata środowiska naturalnego przez urbanizację i budowę dróg, a także krzyżowanie się z kotami domowymi, doprowadziły do spadku liczebności populacji. 

W 1980 roku żbik został wpisany do aneksu II konwencji berneńskiej, przez co w wielu krajach wprowadzono specjalne ograniczenia mające służyć ochronie tych kotów. 

W Polsce ten piękny, dziki kot podlega ochronie gatunkowej już od 1952 roku. Niestety mimo tego jego liczebność stale spada. W jaki sposób możemy zabrać o żbika? Przede wszystkim poprzez dbanie o jego środowisko naturalne, tworzenie rezerwatów i wpłacanie datków na organizacje zajmujące się działaniami na jego rzecz. 

Zapisz się na newsletter!

Autor: Maja Magiera

Opiekunka 3 wspaniałych kotek i jednego kochanego pudelka miniaturki. Przyszła behawiorystka, a obecnie studentka ostatnich lat psychologii. Ma nadzieję stworzyć kiedyś dom tymczasowy i uratować od bezdomności, i samotności tyle zwierząt, ile tylko będzie w stanie.

Reklama

Podobne artykuły

Reklama

Czytaj dalej

Dodaj komentarz

Reklama